Wpisz aby wyszukać

Aktualności

Józef Chełmoński Bociany – polski realista

Podziel się

Józef Chełmoński bardzo szybko odnalazł swoją niszę w malarstwie. Choć z początku na jego twórczość wpływ miała inspiracja Gersonem, to bezpośrednie obcowanie z naturą finalnie ukształtowało Chełmońskiego jako malarza. Znaleźć w jego obrazach można wszystko, od mazowieckich pól, po ukraińskie stepy, czy brnące w śniegu psie zaprzęgi.

Chełmoński studiował w Warszawie w pracowni Gersona oraz w Warszawskiej Klasie rysunkowej. Dużo także podróżował: przez kilka lat mieszkał w Monachium, na Ukrainie, w Paryżu, robił krótkie wycieczki do Włoch i, zanim na stałe wrócił, kilkukrotnie odwiedzał Polskę. Po powrocie zamieszkał we wsi Kuklówka, która miała mocny wpływ na jego twórczość. Bociany Józefa Chełmońskiego to jedno z największych dzieł artysty, któremu postanowiliśmy się przyjrzeć nieco bardziej szczegółowo.

Józef Chełmoński Bociany namalował po powrocie do Polski. Wcześniej przebywał w Monachium i Paryżu, gdzie był doceniany za swoją obrazy, które zaskakiwały dynamiką, kompozycją, odpowiednim wyczuciem tematu, biegłością w sztuce malarskiej, czy egzotyką przestawianych realiów. Zanim jednak Józef Chełmoński Bociany namalował, stworzył skromne pejzaże, jak: Drogę (1889), Kuropatwy na śniegu (1891), Pogoda-Jastrząb (1899), Powitanie Słońca – Żurawie (1910), a także sceny, które miały podkreślać związek człowieka z naturą, jak Burza (1896), czy Orka (1896). Które można uznać za swoisty wstęp do Bocianów, namalowanych w 1900 roku.

Józef Chełmoński obraz Bociany malował z myślą, nie pokazania tytułowych ptaków, a ludzi żyjących na wsi. Przedstawione na obrazie osoby, to mężczyzna, który robi sobie przerwę od orania w polu i mały chłopiec. Mężczyzna siedzi na trawię, tuż obok niego stoi chłopiec i oboje przyglądają się tytułowym, lecącym nad nimi Bocianom. Siedzą na środku łąki, która jest pełna kwiatów, a w tle majaczą chłopskie chałupy, typowe dla tamtych czasów, pokryte strzechą. Bociany nie lecą nad głową odpoczywających przypadkiem, tuż przy domach widać bowiem Bocianie gniazdo.

Chełmoński pokazuje wieś bardzo naturalnie, bez ubarwiania. Portretuje ulotność chwili, jaką jest przelot bocianów, z codziennym, szarym, statecznym życiem. Realizmem tym jednych odstrasza – pokazując wieś taką jaka jest, innych zachwyca, właśnie umiejętnością złapania codziennego życia i sportretowania go takim, jakim jest.

Wcześniejszy artykuł
Następny artykuł

Zostaw komentarz