Skandynawski wystrój w parze z lampą Tripod

Choć na nadmiar puszystego, białego śniegu w większości regionów Polski nie możemy narzekać, to jednak sezon zimowy jest w pełni, a i temperatura mówi sama za siebie. Gdy na zewnątrz jest zimno, w domu staramy się stworzyć ciepły klimat – metaforycznie i fizycznie. Dni są wciąż krótkie, a brak światła naturalnego wraz z taką aurą, nie sprzyjają dobremu samopoczuciu. Mamy przed sobą idealną okazję, by to zmienić. Co zrobić? Na pomoc przychodzi skandynawska aranżacja.

Wciąż modna, wciąż lubiana!

Skandynawskie klimaty w domowych wnętrzach chyba jeszcze długo nie wyjdą z mody. Kojarzą się z przestronnymi pomieszczeniami, jasnymi pokojami i ciepłem, którego tak bardzo nam dziś brak. To również dużo światła, bo wystrój z północnych rejonów musi pogodzić oświetlenie sztuczne z niewielką ilością tego naturalnego. Dlaczego tak bardzo lubimy ten klimat? Bo jest estetyczny i elegancki, a stosowane w nim lampy potrafią ożywić każde wnętrze. Co więcej, jest to jedna z tych aranżacji, które mogą zagościć w każdym mieszkaniu, niezależnie od jego metrażu.

Nowoczesny Tripod w skandynawskiej aranżacji

Paleta jasnych barw, przestronność i uporządkowanie to elementy, które są charakterystyczne dla skandynawskiej aranżacji, i najłatwiejsze do wprowadzenia. Co jednak z oświetleniem? Ciekawym pomysłem jest wybór modnego Tripoda – lampy na trzech nogach, która ma w sobie trochę więcej niż nutę nowoczesności. Ponadto ta konstrukcja, choć prosta i minimalistyczna, może przybierać ciekawe formy, dzięki czemu w sposób indywidualny eksponuje domowe wnętrza. Wystarczy spojrzeć na propozycje sklepu Azzardo.com.pl, by się przekonać, że stworzenie iście skandynawskiej, ale wciąż oryginalnej aranżacji, jest możliwe.

Dlaczego Tripod? Bo sprawdza się w wielu rolach – oświetlenia głównego, bocznego i dekoracyjnego. Nic nie stoi na przeszkodzie, by jedna lampa na trzech nogach łączyła kilka z tych ról. W jaki sposób oświetlać za jej pomocą domowe pomieszczenia?

Klimatyczny kącik do relaksu i czytania

Tripod ustawiony tuż obok wygodnego fotela typu uszak, miękkiego, z pikowanym obiciem, w pastelowej barwie różu lub błękitu, roztacza strumień świetlny, który pozwala swobodnie czytać lub spędzać relaksujące chwile, z kubkiem ulubionego napoju w dłoni. Jednocześnie jego kształtny, materiałowy abażur łagodzi wiązkę światła, tym samym sprzyjając tworzeniu wyjątkowej atmosfery.

Tę samą lampę można ustawić obok kanapy wypoczynkowej, by również uczynić z niej miejsce nie tylko do codziennego użytku, gdy przychodzą goście, ale i do relaksu w ulubionej formie. Decydując się na transparentny klosz zamiast materiałowego abażuru, zyskuje się jednocześnie oświetlenie większych fragmentów przestrzeni.

Lampa, która zdobi

Stawiając na Tripod można uzyskać spójny wystrój wnętrza w myśl skandynawskich kompozycji, a jednocześnie zyskać na oryginalnej dekoracji, tym samym rezygnując ze standardowych ozdób. Jest oszczędność miejsca, estetyka, która zwraca na siebie uwagę, ale i funkcjonalne oświetlenie.

Tripod to lampa, która zastępuje oświetlenie główne lub je uzupełnia. Innym razem staje się panią sypialni lub wręcz przeciwnie – reprezentatywnego salonu. A może ociepla uroczy pokój dziecięcy? Czemu nie! Siła tkwi w detalach i prostej oraz mobilnej konstrukcji. Lampie na trzech nogach zakończonej kloszem lub abażurem przypisujemy zatem takie role, jakie są niezbędne w danym pomieszczeniu, a do wystroju skandynawskiego ta nowoczesna propozycja pasuje jak ulał.